Wielkimi krokami zbliża się 60-ta rocznica ukończenia budowy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Wydarzenie to odciska silne piętno na miejscowych dziennikarzach i publicystach, co objawia się zwiększoną ilością publikacji, związanej z Pałacem. W pogoni za ciekawostkami, gotowi rozłożyć budowlę na czynniki pierwsze, byle tylko odnaleźć coś, o czym jeszcze nikt nie wie. Przyznać należy, że i my ulegamy tej presji. Jednak wyszukiwanie pałacowych legend zostawiamy innym, by tymczasem przytoczyć garść faktów.
1. Projekta
Możliwość urządzenia stolicy Polski na własną modłę, stanowiła dla nowego reżimu pokusę nie do odparcia, toteż w 1951 roku, do sekretariatu KC PZPR, wpłynęło pismo z propozycją wybudowania określonego zespołu budowli użyteczności publicznej. Pod dokumentem widniał podpis Stalina, była to więc propozycja nie do odrzucenia. Sprawie natychmiast nadano bieg. Rozpoczęło się żmudne przygotowywanie projektów, które opracowywali specjaliści polscy oraz radzieccy. Ze strony polskiej, pełnomocnikiem ds. budowy został inż. arch. Józef Sigalin. Dyrektorem budowy, inż. Henryk Janczewski. Ostatecznie, przyjęto projekt przygotowany pod kierownictwem arch. Lwa Rudniewa - członka rzeczywistego Wszechzwiązkowej Akademii Architektury. Szczęśliwie zachowało się kilkanaście wstępnych wizualizacji (powyżej).
2. Przygotowania
1. Projekta
Możliwość urządzenia stolicy Polski na własną modłę, stanowiła dla nowego reżimu pokusę nie do odparcia, toteż w 1951 roku, do sekretariatu KC PZPR, wpłynęło pismo z propozycją wybudowania określonego zespołu budowli użyteczności publicznej. Pod dokumentem widniał podpis Stalina, była to więc propozycja nie do odrzucenia. Sprawie natychmiast nadano bieg. Rozpoczęło się żmudne przygotowywanie projektów, które opracowywali specjaliści polscy oraz radzieccy. Ze strony polskiej, pełnomocnikiem ds. budowy został inż. arch. Józef Sigalin. Dyrektorem budowy, inż. Henryk Janczewski. Ostatecznie, przyjęto projekt przygotowany pod kierownictwem arch. Lwa Rudniewa - członka rzeczywistego Wszechzwiązkowej Akademii Architektury. Szczęśliwie zachowało się kilkanaście wstępnych wizualizacji (powyżej).
2. Przygotowania
Choć umowę o budowie Pałacu Kultury zawarto dopiero 5 kwietnia 1952, maszyny wjechały na wyznaczone miejsce kilka miesięcy wcześniej, bo już w styczniu tegoż roku. Należało wówczas
przygotować teren pod budowę, oczyszczając go z ruin (i tych dobrze zachowanych) przedwojennych budynków (patrz: 3), a także zająć się przekwaterowaniem zamieszkujących tam lokatorów (ok. 4000 ludzi). Równolegle prowadzono też badania geologiczne dla potrzeb związanych z posadowieniem fundamentów gmachu. Budowa właściwa Pałacu rozpoczęła się po zakończeniu ww. prac, tj. w połowie 1952 roku. Wmurowanie
kamienia węgielnego miało miejsce 21 lipca 1952 roku.
3. Rozbiórki
W związku z przygotowaniem terenu pod budowę Pałacu, wyburzono domy przy ulicach: Zielnej 21; Wielkiej 22, 24, 26; Pańskiej 2, 3, 4, 6, 7, 8, 9; Siennej 16, 17, 21, 23; Śliskiej 12; Złotej 27, 32, 33, 36, 43; Chmielnej 53, 53a, 46, 72, 76. Po zakończeniu budowy, w wybranych miejscach, wstawiono pamiątkowe tablice informacyjne. Ulica Wielka zniknęła na dobre.
4. Osiedle "Przyjaźń"
W 1952 roku, na potrzeby zakwaterowania robotników radzieckich, którzy ściągnęli do Warszawy w liczbie ponad 3,5 tysiąca, wybudowano osiedle mieszkaniowe "Przyjaźni Polsko-Radzieckiej", o powierzchni ok. 40 ha (dokładnie tyle co warszawskie Zoo) oraz bazę produkcyjno-składową (ok. 26 ha). Tak zdobyte doświadczenia w zakresie lokalizacji baz produkcyjnych, organizacji budowy oraz kwaterunku mas pracujących, wykorzystano następnie podczas budowy Nowej Huty. Dodajmy, że w szczytowym okresie na budowie PKiN pracowało ok. 5 tysięcy robotników radzieckich* (16 z nich poniosło śmierć) oraz 4 tysiące robotników polskich. Osiedle "Przyjaźń" istnieje do dziś i ma się dobrze. Na dobrą sprawę, osiedle również obchodzi w tym roku 60-cio lecie - jeśli przyjąć, że datujemy jego powstanie w roku, w którym zostało przekazane stronie polskiej (1955). To istotne o tyle, że zmienił się wówczas charakter osiedla - z robotniczego na akademickie**.
__
* liczbę podajemy za Henrykiem Janczewskim: Całe życie z Warszawą, PIW, Warszawa 1986.
** nazwę zmieniono już w 1952 roku.
5. Architektura
Głównym założeniem projektantów Pałacu było złączenie w architektoniczną całość elementów socrealizmu z polskim historyzmem. Na jednym ze spotkań, główny projektant Pałacu arch. Lew Rudniew mówił tak: "Doszliśmy do wniosku, iż projekt ten powinien mieć na celu stworzenie jednolitego obrazu, obrazu piękna, który by się łączył w jedną całość architektoniczną i stanowił łączność ze starą Warszawą". Wtórował mu członek zespołu autorskiego Igor Rożyn: "Dążyliśmy i nadal dążyć będziemy do tego, by budynek ten był możliwie lekki (sic!) i w naszych dalszych pracach będziemy usiłowali dać temu gmachowi obraz współczesny z zachowaniem wspaniałych tradycji polskiej narodowej architektury". Na ten przykład, wieżyca PKiN, wzorowana była na wieży zegarowej Zamku Królewskiego (ówcześnie w ruinie) oraz na wieżycach kościoła Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
6. To nie chmury, to...
Na czas budowy ustawiono specjalny podest dla mieszkańców (i przyjezdnych), aby mogli oni obserwować zmagania inżynierów i robotników.
7. Wielkości
Głównym założeniem projektantów Pałacu było złączenie w architektoniczną całość elementów socrealizmu z polskim historyzmem. Na jednym ze spotkań, główny projektant Pałacu arch. Lew Rudniew mówił tak: "Doszliśmy do wniosku, iż projekt ten powinien mieć na celu stworzenie jednolitego obrazu, obrazu piękna, który by się łączył w jedną całość architektoniczną i stanowił łączność ze starą Warszawą". Wtórował mu członek zespołu autorskiego Igor Rożyn: "Dążyliśmy i nadal dążyć będziemy do tego, by budynek ten był możliwie lekki (sic!) i w naszych dalszych pracach będziemy usiłowali dać temu gmachowi obraz współczesny z zachowaniem wspaniałych tradycji polskiej narodowej architektury". Na ten przykład, wieżyca PKiN, wzorowana była na wieży zegarowej Zamku Królewskiego (ówcześnie w ruinie) oraz na wieżycach kościoła Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
6. To nie chmury, to...
Na czas budowy ustawiono specjalny podest dla mieszkańców (i przyjezdnych), aby mogli oni obserwować zmagania inżynierów i robotników.
7. Wielkości
Podstawa Pałacu znajduje się 3,20 m ponad poziomem ulicy Marszałkowskiej. Część niższa Pałacu (Sala Kongresowa, Teatr Lalka itp.) jest równa przeciętnej wysokości budynków Warszawy z tamtego okresu, tj. około 26 metrów (włączając attyki). Cztery wieżyczki, przyległe do głównej bryły, wznoszą się na wysokość około 70 metrów. Część główna ma wysokość około 130 metrów (licząc do wieńczącej dzieło wieżyczki). Łączna kubatura Pałacu wynosi ponad 815 000 m3 (kubatura współczesnego, stojącego nieopodal, biurowca Rondo 1, to "zaledwie" 370 000 m3).
Wysokość całkowita PKiN:
od poziomu "0" budowli: 230,68 m,
od poziomu placyku przy wejściu głównym: 231,30 m,
od poziomu ulicy Marszałkowskiej: 234,50 m.
Poziom tarasu widokowego na 30 piętrze, znajduje się na wysokości 114 metrów, a więc w zasadzie, w połowie wysokości całkowitej. Po serii samobójczych skoków, na tarasie zamontowano siatki zabezpieczające (lata '70).
8. Materiały
od lewej: ustawianie bloków granitowych fasady Pałacu, kostka porfirowa i kwarcytowa na Pl. Defilad, ustawianie wapiennych kolumn |
9. Otoczenie
Zrekonstruowane otoczenie Pałacu zajmuje obszar 48 ha (więcej niż Osiedle "Przyjaźń"!). Na terenie urządzono zieleńce, ustawiono dwa zegary słoneczne, dwa obeliski (!), fontanny oraz drogowskaz z polerowanych płyt granitowych (na zdjęciu, po lewej), który ma nawiązywać do polskiego znakownictwa drogowego (za model roboczy przyjęto drogowskaz ustawiony w Koninie w 1151 roku).
Na szczególną uwagę zasługują oba zegary słoneczne. Pierwszy z nich (od strony Alej Jerozolimskich, vis'a'vis Kinoteki) jest tzw. zegarem analematycznym, w którym wskazówkę stanowi cień człowieka. Drugi zegar (lemniskatowy, o konstrukcji niespotykanej w Polsce) znajduje się po stronie północnej Pałacu, blisko ulicy Świętokrzyskiej (na zdjęciu, po prawej). Prace inżynieryjne, związane z przebudową samego otoczenia Pałacu, kosztowały stronę polską 350 milionów złotych. W przeliczeniu na "nasze" złotówki, jest to ok. 1,2 mld, tj. równowartość połowy kosztów budowy Stadionu Narodowego.
10. Tereny zielone
Zrekonstruowane otoczenie Pałacu zajmuje obszar 48 ha (więcej niż Osiedle "Przyjaźń"!). Na terenie urządzono zieleńce, ustawiono dwa zegary słoneczne, dwa obeliski (!), fontanny oraz drogowskaz z polerowanych płyt granitowych (na zdjęciu, po lewej), który ma nawiązywać do polskiego znakownictwa drogowego (za model roboczy przyjęto drogowskaz ustawiony w Koninie w 1151 roku).
Na szczególną uwagę zasługują oba zegary słoneczne. Pierwszy z nich (od strony Alej Jerozolimskich, vis'a'vis Kinoteki) jest tzw. zegarem analematycznym, w którym wskazówkę stanowi cień człowieka. Drugi zegar (lemniskatowy, o konstrukcji niespotykanej w Polsce) znajduje się po stronie północnej Pałacu, blisko ulicy Świętokrzyskiej (na zdjęciu, po prawej). Prace inżynieryjne, związane z przebudową samego otoczenia Pałacu, kosztowały stronę polską 350 milionów złotych. W przeliczeniu na "nasze" złotówki, jest to ok. 1,2 mld, tj. równowartość połowy kosztów budowy Stadionu Narodowego.
10. Tereny zielone
buk czerwonolistny oraz platan |
Powierzchnia terenów zielonych, urządzonych w otoczeniu Pałacu wynosi ok. 9,3 ha (o 0,4 ha więcej niż łączna powierzchnia Parku Ujazdowskiego i Ogrodu Krasińskich). Nasadzono tam szereg drzew, krzewów i bylin, z których godne uwagi są: platany, dęby błotne, dęby piramidalne, wiśnie japońskie, buki czerwonolistne, różaneczniki oraz azalie. Nasadzano drzewa nieraz 40 - letnie, istniało więc ryzyko, że się nie przyjmą. Mieszkańcy byli niezwykle zatroskani o ich los i zaglądali doń każdej wiosny, obserwować czy rozwijają się właściwie w nowym środowisku. Z ponad 1000 drzew i krzewów, tylko 25 uznało nowe otoczenie za niezdatne do życia.
11. Przy okazji
W PRL'u królowały statystyki (podobnie jak dziś), toteż wszelkie okoliczne inwestycje powiązane z budową Pałacu, chętnie nagłaśniano. A więc: wybudowano ok. 5,5 km nowych ulic, przebudowano ok. 6,5 km torów tramwajowych. Wybudowano 101 000 m2 nowych jezdni asfaltowych oraz 72 000 m2 bruków. Ustawiono 700 latarń.
12. Oddanie do użytku
Pałac otwarto z wielką pompą 22 lipca 1955 roku (na zdjęciu widoczne pozłacane nożyce, którymi Józef Cyrankiewicz przecinał wstęgę). W ten wyjątkowy dzień, Pałac udostępniono publiczności. Z zaproszenia skorzystało 20 tysięcy ludzi (3 lata później było już 20 milionów!). Oficjalne przekazanie budowli stronie polskiej miało miejsce dzień wcześniej. Podczas związanej z tym wydarzeniem uroczystości, wręczono ordery i dyplomy co bardziej zasłużonym.
13. Na wersetach
Na cześć PKiN powstało kilkaset wersetów poezji propagandowej, mającej obecnie (chce się wierzyć) wartość wyłącznie kronikarską. Oto przykłady:
Wisło, rzeko domowa, czyś ty kiedy widziała
takie tu domy?
Żeby wieża nad miastem do księżyca sięgała,
Żeby dom był jak Koscielec ogromny.
Stanisław Ryszard Dobrowolski
___
13. Na wersetach
święto 1 maja / fragment księgi pamiątkowej PKiN |
Na cześć PKiN powstało kilkaset wersetów poezji propagandowej, mającej obecnie (chce się wierzyć) wartość wyłącznie kronikarską. Oto przykłady:
Wisło, rzeko domowa, czyś ty kiedy widziała
takie tu domy?
Żeby wieża nad miastem do księżyca sięgała,
Żeby dom był jak Koscielec ogromny.
Stanisław Ryszard Dobrowolski
___
Oto bratnią ręką
Darowane piękno.
Jerzy Zagórski
Darowane piękno.
Jerzy Zagórski
___
Pałac Kultury i Nauki…
Witam go roniąc łzy radosne.
Tadeusz Fangrat
Pałac Kultury i Nauki…
Witam go roniąc łzy radosne.
Tadeusz Fangrat
___
Statystyki milczą na temat tego, ile wódki wypito na terenie budowy w czasie tych niespełna 3 lat (może morze?). Przodowników pracy na tym odcinku robót na pewno nie brakowało. Ale w zasadzie, kto by mógł się tego doliczyć?
PG
Statystyki milczą na temat tego, ile wódki wypito na terenie budowy w czasie tych niespełna 3 lat (może morze?). Przodowników pracy na tym odcinku robót na pewno nie brakowało. Ale w zasadzie, kto by mógł się tego doliczyć?
PG